Rozpoczynamy projekt "Kształtowanie kompetencji kluczowych uczniów i kadry ZS w Zarzeczu w ramach mobilności międzynarodowych” trwający od 16 do 29 kwietnia 2023 roku. Bierze w nim udział 27 uczniów z klas: 2TLR, 3TL, 4TL5, 3TŻ, 4TL4, 4TR4 i trzech opiekunów w osobach - p. Małgorzata Bal, p. Bożena Kolasa i p. Jacek Zięba.
Po 26 godzinach podróży przez Słowację, Węgry, Serbię i Macedonię dotarliśmy do urokliwej greckiej miejscowości na Riwierze Olimpijskiej – Platamonas, tutaj przez najbliższych 12 dni będziemy mieszkać , stołować się i zachwycać pięknem okolicznej przyrody. Z okien naszych pokoi hotelowych rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na masyw Olimpu i Morze Egejskie, tylko tutaj mamy możliwość obcowania z górami i morzem. Otrzymaliśmy już koszulki projektowe, które od dzisiaj będą dla nas „biletem miesięcznym” na wszystkie atrakcje oraz opaski uczestnictwa w programie. Podczas podróży zdążyliśmy się zaprzyjaźnić z uczniami ze Zespołu Szkół Technicznych im. Ziemi Dobrzyńskiej w Lipnie, ich opiekunami , a przede wszystkim z naszą przemiłąpanią przewodnik Anią Demianiuk. Wieczorem posmakowaliśmy greckiej kuchni i spędziliśmy miło czas na grach towarzyskich, zbierając siły na czekające nas atrakcje.
Pełni entuzjazmu rozpoczęliśmy nasze zajęcia projektowe, w głowach mamy masę pomysłów na realizację zadań zleconych nam przez naszego koordynatora Kubę. Po smacznym obiedzie wyjechaliśmy do urokliwej miejscowości Egani, gdzie w rytmach skocznej muzyki uczyliśmy się greckich tańców narodowych. Wieczorem ekscytująca gra terenowa, która pozwoliła nam na integrację z uczniami z kujawsko – pomorskiego, czyli z naszej zaprzyjaźnionej szkoły z Lipna. Po kolacji zaplanowano nam karaoke, które spontanicznie przerodziło się w dyskotekę. Wyczerpani udaliśmy się do naszych pokoi, niestety w kilku z nich nie działała klimatyzacja, a greckie noce bywają o tej porze roku zdecydowanie bardzo zimne.
Udajemy się do Leptokarii, gdzie w pięknej osadzie rybackiej położona jest nasza szkoła partnerska (uczniowie greccy mają jeszcze przerwę świąteczną), a my kolejny raz angażujemy się podczas gry terenowej, odkrywamy lokale gastronomiczne serwujące grecką kuchnię oraz inne atrakcje. Następnie jedziemy do miejscowości Kulura, gdzie znajduje się przetwórnia kiwi, które po grecku nazywa się aktinidi. Dowiedzieliśmy się, że kiwi przybyło z Chin, jest to pnącze i w czasie sezonu przerabia się tu 4 tony owoców w ciągu godziny. Te wszystkie informacje przekazuje nam pan Vasilis – właściciel firmy. Potem udajemy się do miasteczka Nejpori, gdzie pani Ania zorganizowała nam konkurs skoków pod palmą. Musimy się pochwalić, że zdyskwalifikowaliśmy uczniów z Lipna i zajęliśmy zdecydowanie pierwsze miejsce. Pełni wrażeń wyruszyliśmy brzegiem morza do naszego hotelu, gdzie zjedliśmy pyszną kolację i udaliśmy się podziwiać zachód słońca nad Morzem Egejskim.
Kolejny dzień rozpoczynamy od zwiedzania muzeum – skansenu w miejscowości Goni. Właścicielem tego urokliwego miejsca jest pan Vasilis, który z olbrzymim zaangażowaniem opowiada nam o tym jak dawniej tłoczono oliwę, jakie narzędzia były do tego wykorzystywane. Przesympatyczny staruszek uświadamia nam jak ważne dla Greków są drzewka oliwne, które mogą rosnąć nawet kilkaset lat. Za ich ścięcie niegdyś groziła kara śmierci, gdyż drzewo to daje owoce, oliwę, cień, pisze się na nim ikony, a na koniec daje ciepło, gdy się je pali. Właściciel poczęstował nas regionalnym przysmakiem Cipuro (anyż połączony z alkoholem), a potem zobaczyliśmy współczesną tłoczarnię oliwy. W drodze powrotnej udaliśmy się do źródełka Afrodyty, kościółka pod wezwaniem świętej Paraskiewi – opiekunki osób niewidomych, a następnie podziwialiśmy dolinę Tembi z wiszącego mostu nad rzeką Pinios. Po takich atrakcjach turystycznych czekały na nas zajęcia z Kubą z obsługi Canvy.
Przed nami dzień pełen niesamowitych wrażeń, udajemy się bowiem do prawosławnych monastyrów zwanych Meteorami, które są znane jako cuda natury oraz niesamowite dzieła rąk ludzkich. Po drodze pani Justyna opowiada nam o funkcjonujących 6 klasztorach, 4 męskich i dwóch żeńskich. Dowiadujemy się, że najtrudniejszy dostęp jest do klasztoru świętej Barbary, natomiast najniżej położony jest klasztor świętego Mikołaja – patrona marynarzy. My będziemy zwiedzać klasztor żeński pod wezwaniem świętego Stefana (w rzeczywistości świętego Szczepana, pierwszego męczennika). W zakonie tym mniszki obowiązuje zasada 3x8, czyli 8 godzin pracy na rzecz klasztoru, 8 godzin modlitwy i 8 godzin odpoczynku i samodoskonalenia. Zanim jednak wyjedziemy na sam szczyt odwiedzimy pracownię pisania ikon i zakupimy pamiątki dla naszych bliskich. Każdy z nas był pod niesamowitym wrażeniem tego miejsca.